Coraz cieplej
Wiem, że za oknem mróz jak w środku zimy, leje i w ogóle hadko patrzeć, ale w mojej pracowni rozsiadły się czerwienie ceglaste. Piją kawę z żółcieniami i rudobrązami posyłając mnie co i rusz po...
View ArticleLenistwo ojcem myśli twórczej.
Osoby scenki rodzajowej: Starszy i ja. Scenografia: suszarka na pranie, miska z praniem...No ogólnie taka bardzo babska scenografia.Ja(głosem strasznym i donośnym bo nie chce mi się iść na górę i wolę...
View ArticleTolerancja i lawenda
-A wiesz, że w Anglii Druidyzm jest jedną z oficjalnych religii?-Aha...-lekko błędny wzrok uniesiony znad gazety świadczy o tym, że mój mąż przebywa obecnie w świecie podwyższonego wieku emerytalnego...
View ArticleDługo
Długo mnie tu nie było.Czasem po prostu przychodzi taka chwila, że musimy poukładać sobie w głowie parę myśli, priorytetów. Czas ciszy. I nie chodzi tu o rzewne wzdychanie bo to prowadzi jedynie do...
View ArticleBeltaine
Obraz Muchy który zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Zupełnie inny od najbardziej znanego stylu jego twórczości. Bez owej "kreski". Zmysłowy każdym pociągnięciem pędzla...Beltaine...
View ArticleHej ho...
-Hej ho, hej ho! Do pracy by się szło! -dziarsko śpiewały krasnoludy. Maszerowały przez Prastarą Puszczę do kopalni położonej na zachodnim brzegu lasu tam, gdzie skały wdzierały się szarym jęzorem w...
View ArticleOkulary dla...
Podziemia pod miejskimi kamienicami obowiązkowo powinny być mroczne i wilgotne. Te zaś, które właśnie przemierzał adept magii, wręcz promieniowały poczuciem scenograficznego obowiązku. Z niskich,...
View ArticleKarczma "Pod szczęśliwą wieśmą"
Trakt przecinał wieś wstęgą nierównego bruku i biegł wzdłuż południowego krańca Prastarej Puszczy, oddzielony od ściany lasu pasem łąk. Dopiero dalej, za mostem, wrzynał się w malachitowy cień. Tam...
View ArticleProrok
Dzień był paskudny. Nie ma co się oszukiwać. Bywają takie i brak pogodzenia się z tym prostym faktem sprawi jedynie, że sfrustrujemy się jeszcze bardziej. Ołowiane chmury napęczniałe deszczem wisiały...
View ArticleSmoczna kuchnia - szarlotka pełna szczęścia.
-Słyszałem, że wspominałaś coś o szarlotce. -Smok wymownie spojrzał na wiklinowy kosz stojący na zydelku. W koszu, na słomianej wyściółce zalotnie czerwieniły się jabłuszka. -Tak, wczoraj na rynku. Ku...
View Article"Równowaga - przeżytek czy konieczność"
Szkoła Magii i Alchemii oraz Wydział Leczenia Skutków Ubocznych mieściły się na rozległej parceli w południowej części Stolicy. Trafiali tu najlepiej rokujący młodzi ludzie, elfy a czasem i brodaty...
View ArticleDawno..dawno temu.
Dawno, dawno temu... Nie. Nie prawda. Wcale nie tak dawno i zupełnie niedaleko od Prastarej Puszczy, pewna dziewczyna zakochała się w Minstrelu. Bez pamięci, całkowicie i na zabój, jak to młode...
View ArticleModna Wiedźma
Suknia była przepiękna. Uszyta z czarnego, cieniutkiego jak mgła jedwabiu ze srebrnym szamerunkiem na szerokich rękawach i gwiazdkami otaczającymi głębokie wcięcie dekoltu. Tydzień temu przyjaciółka...
View ArticleBajka o zazdrości
Pewnego razu, jak to w bajkach bywa, drwal spotkał w Prastarej Puszczy piękną kobietę. Zakochał się w niej bez pamięci, z wzajemnością zresztą i rychło wyprawił huczne wesele. Skąd biedny drwal miałby...
View ArticlePorwanie!
Tego dnia nic nie zapowiadało nagłych i dramatycznych wydarzeń, które zbliżały się do wieśmowej chatki z chrzęstem zbroi i bojowym parskaniem rumaka. Wykorzystując słoneczną pogodę Margolota robiła...
View ArticleSmutek spełnionych baśni
-Chodź szukać Wiosny! -Margo szarpnęła rozespanego smoka za skrzydło. -A co? Zgubiła się? -ziewnął Smok, przesuwając po kłach rozwidlonym językiem. Dobrze mu było przy piecu rozgrzanym porannym ogniem....
View ArticleSmoczna kuchnia -czyli „Księżycowa Magia”.
-Nudzę się! -Inteligentne elfy się nie nudzą! -Margolota siedziała na wysokim progu chaty i patrząc na smętnie oklapnięte uszy elfiątka, zastanawiała się po raz kolejny jakim cudem dała się w robić w...
View ArticleSad
Po bałwanie na margosiowym podwórku został tylko dziurawy garnek i marchewka, choć tą zaraz zjadły zające co się w wiosennej gonitwie zapędziły za chruśniak. Słońce spijało przez złotą słomkę ostatnie...
View ArticleŚmierć Króla
Stary król umierał. Odchodził cicho i spokojnie, odłożywszy złotą koronę na haftowaną perłami poduszkę. Bez trąb i heroldów towarzyszących mu dotąd w każdej podróży. Bez zastępów zbrojnych rycerzy i...
View ArticleMedycyna niekonwencjonalna
Puszczańską dróżką podążało trzech jeźdźców. Konie mieliły piach kopytami, pozostawiając za sobą chmurę żółtawego pyłu. Jadący na czele mężczyzna piastował w objęciach coś, co na pierwszy rzut oka...
View Article